Czasem mam tyle pomysłów, że nawet nie nadążam fotografować wszystkiego co robię.
Właśnie ostatnie dni były takie szalone, tyle zrobiłam rzeczy że w ferworze walki nie dokumentowałam całego procesu tworzenia , ale na pewno zrobię o tym post.
Przechodząc do celu ...
Miałam u siebie w pokoju jedną jedyną antyramę, wisiała sobie na ścianie z jakimś obrazkiem, ostatnio już zaczynała mi nie pasować do reszty wystroju. Dlatego dumałam co by tu z nią zrobić. W końcu wpadałam na pomysł który okazał się być świetny i idealnie pasujący do mojego wnętrza,
zresztą szalenie kolorowego :)
Wygląda ona tak :)
Co będziemy potrzebować do jej zrobienia?
1. Po pierwsze antyramę ( moja jest już z obrazkiem ;)
2. Folie piankową, inaczej piankę dekoracyjną ( ja moją kupiłam w biedronce w zestawie 12 szt - 6 kolorów za 6 zł , ale można ją również dostać w każdym sklepie papierniczym )
Wybrałam ładny fiolet :)
3. Oraz oczywiście pistolet na gorący klej ( inne kleje mogą rozpuszczać piankę )
oraz nożyczki , bądź nożyk do wycinania.
Cały proces tworzenia wyglądał następująco:
1. Ramkę dopasowałam do wymiarów pianki.
2.Obrysowałam antyramę markerem.
Wybaczcie za lekko rozmazane zdjęcia. |
3. Narysowałam kształt jaki chciałam żeby miała ramka.
Wzór ściągnęłam z tego zdjęcia poniżej.
źródło zdj.: http://decozilla.com/2013/12/unique-ways-of-displaying-photographs-in-your-home/ |
4. Wycięłam to nożykiem i dodałam jeszcze jakieś pół centymetra pianki
od linii brzegu antyramy by mieć co przykleić od niej.
Tak prezentował się przód po wycieńciu kształtu :)
5. Potem nagrzałam pistolet i zaczęłam kleić....
Zostawiając zaczepy szkiełka nie zaklejone by w razie czego móc zmienić obrazek w ramce.
Tak oto prezentowała się po sklejeniu :) jak już widzieliście zresztą ;) ...
A tak na ścianie :D
Co do lusterka będzie jeszcze oddzielny post :)
Jak wam się podoba ?
Czekam na wasze komentarze !!!